klient_28581

Utworzone odpowiedzi

Oglądasz 6 postów - 1 przez 6 (z 6 łącznie)
  • Autor
    Wpisy
  • w odpowiedzi do: Porozmawiajmy. Jak sobie z tym radzicie? #16153
    klient_28581
    Participant

    Witam, mój narzeczony zgłosił się 16 dni temu do ZK, ma wyrok 3,5 roku ( z czego 10 miesiecy ma odsiedziane), zostałyśmy same z 9 letnią córką, na tą chwilę radzimy sobie, każdego dnia coś robimy razem, czas mija czy to nam się podoba czy nie, na pewno będą cięższe dni przed nami, jednak uważamy, że nasze płacze nic nie pomogą trzeba żyć każdego dnia i czekać na ten upragniony dzień 🙂 Pozdrawiam was i życzę duuużo siły…

    w odpowiedzi do: Porozmawiajmy. Jak sobie z tym radzicie? #15718
    klient_28581
    Participant

    Witajcie, i doczekaliśmy się biletu, ma się wstawić 5 września, czekamy teraz na posiedzenie w sprawie odroczenia, czy ktoś wie mniej więcej jak długo czeka się na taką decyzje? Pozdrawiam

    w odpowiedzi do: Porozmawiajmy. Jak sobie z tym radzicie? #15696
    klient_28581
    Participant

    My teraz napisaliśmy wniosek o odroczenie, miejmy nadzieję, że przejdzie. Nie nastawiam się już na nic. W kasację nie wierzę, i z jednej strony chciałabym, żeby już tam trafił i żebyśmy liczyli czas do wyjścia, planów mamy mnóstwo i rzeczywiście to nas podtrzymuję, wtedy się szczerze uśmiechamy;) Mam nadzieje, że w końcu i u nas pojawi się jakieś światełko w tunelu 😉 Najważniejsze, że żyją! I jeszcze nie raz się z nimi zdążymy pokłócić 😉 Jak już pójdzie siedzieć, to też mam mnóstwo planów, chodź mam zamiar sobie dać tą przestrzeń, żeby czasami po prostu sobie popłakać, aby za chwile otrzeć łzy i iść dalej i Wam tego samego życzę 😉

    w odpowiedzi do: Porozmawiajmy. Jak sobie z tym radzicie? #15680
    klient_28581
    Participant

    Też tak uważam, chociaż nie wiem jak to jest, dowiedziałam się od kolegi co pracuję w ZK, że niby mimo grupy przestępczej będzie możliwość wyjścia po połowie wyroku bo tam niby władzę ma sąd penitencjarny. zaś adwokat powiedział, że to reguluję prawo i nie ma takiej możliwości i już sama nie wiem co myśleć, chociaż nie nastawiam się na nic dobrego ;( Robaczek trzymam kciuki, żeby każdy dzień dla Ciebie był piękny w końcu Ty sama jesteś Panią swojego życia i mimo tego jakie ciężkie chwile przeżywasz to pomyśl że to od Ciebie zależy jak spędzisz każdy dzień! Możesz się smucić, ale to nikomu nie pomoże, a możesz być uśmiechnięta i szukać plusów i jakoś to będzie 😉 A z każdym dniem jesteś bliżej swojego mężczyzny!

    w odpowiedzi do: Porozmawiajmy. Jak sobie z tym radzicie? #15677
    klient_28581
    Participant

    Pocieszam się tym, że ludzie mają gorzej, jednak on jest przy mnie i jest mi ciężko a co będzie jak już przyjdzie ten bilet? swoją drogą jaki jest czas oczekiwania mniej więcej na ten „bilet”? Z jednej strony chciałabym żeby on już tam trafił i te 930 dni leciało, ale z drugiej strony zupełnie sobie tego nie wyobrażam.

    w odpowiedzi do: Porozmawiajmy. Jak sobie z tym radzicie? #15675
    klient_28581
    Participant

    Witajcie, piszę tutaj ponieważ widzę, że w „kupie” siła i dodajecie trochę otuchy. Mój narzeczony z którym jestem już 14 lat dostał 3,5 roku więzienia z tego ma 11 miesięcy przesiedziane w AŚ. Mamy 8 letnią córkę. Zostały mu 2 lata i 7 miesięcy, przez to, że to była grupa przestępcza o wyjście może się starać dopiero po 3/4 wyroku. Jestem załamana ! Napisaliśmy kasacje i wniosek o odroczenie, czekamy chociaż nie sądzę, że to może w czymś pomóc ! Przepraszam, że tu piszę ale czuję, że rozmowa z ludzmi w podobnej sytuacji może mi troszkę pomóc.

Oglądasz 6 postów - 1 przez 6 (z 6 łącznie)
Jak działa serwis zpozdrowieniem.pl? Dowiedz się więcej ›
Rzetelna Firma Rzetelny Regulamin MIP KNF ZPP IAML PRO CIVIUM Niepokonani