Witam miałem nieprzyjemność tam przebywać przez 3 tygodnie i to był koszmar typowa znieczulica i sadyzm strażników znęcali się psychicznie jak i fizycznie. Bynajmniej nademną co dwa dni dostawałem takie lanie od strażników że po tygodniu nogi i żebra wyglądały jak śliwka , bałem się wyjść z miską nawet po jedzenie z celi bo nękały mnie myśli że zaraz dostanę z kopa od strażnika. Każde wyjścia z celi na widzenie czy na wypiskę skutkowało dobrym laniem a żebym nie mógł z indyfikowac strażników którzy mnie bili chowali odrywając z rzepa numery indyfikacyjne z mundurów co skutecznie uniemożliwiało ich rozpoznanie , sparawa trafiła do sądu co było moim błędem od tego czasu z co drugiego dnia lania przerodziło się w codzienny łomot nawet pare razy dziennie aż do apelu wieczornego gdzie już nie mieli możliwości wejścia pod cele to byl mój czas wolny nad bólem i znęcaniem się fizycznym oczywiście moja sprawę umorzyli z braku dowodów a wiem że takich jak ja jest naprawdę wiele.