Odpowiedz do: Porozmawiajmy. Jak sobie z tym radzicie?

[klient_28868]

Hej ogulnie to mam trochę pytań bo pierwszy raz jestem w tej sytuacji mam nadzieję że ostatni ale wiadomo nie zawsze jest tak jak się chce. Powineli mi chłopa jestem wkurwiona bo od dnia jego powinięcia 21 lipca nie mogłam się z nim umuwić na widzenie bo nie było mnie w systemie, mimo że składał jakiś tam wniosek itd. Czekałam niby te dwa tygodnie bo chciałam iść na widzenie bo w mojim mieście przebywał by wziąć ten talan na ubrania bo ma z ubrań to co miał na sobie. A tu go przenoszą gdy wszystkie papiery z prawnikiem przygotowaliśmy na branzolete. Nie zobaczyłam się z nim po tych dwóch tygodniach bo przenieśli go do OZ Olsztyn z Suwałk. No to trochę drogi o mojego miasta. Tam na wypiskę wpłacałam mu ale co z tego jak ubrań nie ma od tego czasu. Kazał mi kupić doładowanie „papuga” ale jak byłam na poczcie to gadali tak że nie zrozumiałam i nie kupiłam tego doładowania ktoś mi wytumaczy o co chodzi w tym czymś? Albo jak znaleść informacje o wymiarach do paczki z ubraniami? Szczerze nie rozumiem już z tego nic chodzę w nerwach jestem zła na siebie na niego przerasta mnie to wszystko i całe zamieszanie jakie Zostawił po sobie.Na pomoc rodziny nie może liczyć ma wsumie tylko mnie a ja nie mam pojęcia co mogę zrobić by załatwić to wszystko by nie zwariować i by mu nic nie brakowało może ktoś mnie zrozumie…